Czego nie wiemy o marketingu? Powojenna historia idei w pigułce

Czego nie wiemy o marketingu? Powojenna historia idei w pigułce


 

Marketing to trochę zużyty i nadużywany, a na pewno, często niewłaściwie stosowany termin. Marketing utożsamiany często jedynie ze sprzedażą, bywa, że jest najbardziej niedocenianą dziedziną zjawisk związanych z organizacją i zarządzaniem w firmie.

Oto krótkie przypomnienie dziejów marketingu, którego termin pojawił się pierwszy raz w latach 50. XX wieku w Ameryce Północnej, w publikacjach, a następnie w praktyce menedżerskiej.

Tuż po II wojnie światowej

Burzliwy okres powojennego rozwoju doprowadził do kresu możliwości wiele firm zorientowanych organizacyjnie na produkcję. Większość z nich hołdowała wytycznym praktykowanym jeszcze w okresie Rewolucji Przemysłowej XIX wieku. Ciągłe zwiększanie produkcji, które miało stymulować i modelować popyt przestało działać.

Regułę wymyślił na przełomie XVIII i XIX wieku Jean-Baptiste Say, przedsiębiorca i ekonomista francuski. Od tego czasu owo prawo nosi jego nazwisko. Niestety prawo Saya nie działa w dłuższej perspektywie.

Druga faza rozkwitu marketingu

Na kolejnej fali powojennej hossy masowe zapełnianie magazynów i liczenie na to, że sama dostępność wystarczy do zwiększania osiągnięć sprzedaży w nieskończoność nie przyniosło efektów. Klienci stali się bardziej wymagający. Poszukiwali w wyrobach wysokiej jakości wykonania. Producenci zaczęli zwracać uwagę na estetykę produktów i opakowanie. Wywiązała się rywalizacja na tym polu. Ten okres nazwany został przez dzisiejszych badaczy okresem produktowym. Jednak, co dowiódł upływ czasu, z racji niespełniania kilku innych warunków, również zakończył się stagnacją.

Orientacja marketingowa

Następną fazą zarządzania marketingowego był czas koncentracji uwagi na sprzedaży. Dostępność i innowacyjność w obrębie produktu osiągnęły kres możliwości. Firmy chcąc poprawiać swoje wyniki finansowe musiały znaleźć sposób na przełamanie impasu. Dotychczas sprzedaż była elementem, który był mechanicznym finałem. Sprzedawca podawał wybrany przez klienta towar i na tym koniec. Zauważono wtedy, że aktywna postawa sprzedawcy może przyczynić się do podniesienia wyników sprzedaży. Zaczęto wymyślać nowe techniki związane z oferowaniem produkowanych przedmiotów. Wciąż też pracowano nad wydajnością produkcji i z chęci odróżnienia się od rywali, usprawniano owoce swej pracy. Niestety i tu rynek postawił granicę. Nadal wszystko, co robili wytwórcy było działaniami autorytarnymi, a miejscem styku z odbiorcą pozostawała lada sklepowa.

Współczesność marketingowa

Wtedy niektóre firmy zauważyły, że zmiana perspektywy, a właściwie spojrzenie na produkt z dwóch stron, może doprowadzić do ciekawych wniosków. Wejście w rolę klienta i spojrzenie na produkt z jego strony stało się odkryciem na miarę małej rewolucji. W wielu przypadkach okazało się, że wszelkie efekty wow montowane w oferowanych towarach są niepotrzebne. Oczekiwania klientów były całkiem inne. Kluczem do sukcesu, do dziś, dla wielu firm stało się wnikliwe poznanie pragnień konsumentów. Powstały nowe wyrafinowane sposoby promocji. Odświeżono stare pomysły, w których np. główną rolę grały kubki reklamowe albo kubki z nadrukiem.

Przykład firmy Apple jest tego najlepszą ilustracją. Firma poznała wszystkie potrzeby użytkowników telefonów komórkowych, nawet te nieuświadomione. Telefon z jednym przyciskiem na początku dla wielu był żartem. Dziś wszyscy chcą kopiować smartfony od Apple.

Faza orientacji marketingowej trwa do dziś. Ludzie z branży stworzyli wiele systemów pomagających organizować w optymalny sposób przepływ produktów, politykę cenową, dystrybucję i promocję. Pojawił się w publikacjach i praktyce firm – Marketing Mix 4P, 5P i nawet 7P (pomocny w zarządzaniu usługami), a także marketing z punktu widzenia klienta – 4C.

Jednak jeszcze coś czekało na odkrycie

Najnowszym trendem marketingowym jest zwrócenie uwagi na kwestie ogólnospołeczne. Poprzez potrzeby człowieka, będące soczewką dla obserwacji, marketing rozszerza swe obserwacje i działania na płaszczyzny ogólnospołeczne. Wykorzystanie zasobów, podejście do biedy, tworzenie i zaspokajanie potrzeb. Marketing, jak całe nasze życie, zmienia się pod wpływem nowych pomysłów i technologii.